W Formule 1 szykują się ogromne zmiany w przepisach. Zostaną wprowadzone ograniczenia budżetowe, zmiany w aerodynamice bolidów. Celem tej rewolucji ma być wyrównanie szans na torze wszystkich zespołów oraz ciekawsza rywalizacja na torze. Szefostwo zespołów z mniejszym budżetem wydaje się, że powinno być zadowolone. Zarządy tych lepszych, bogatszych zespołów - wręcz przeciwnie - nie są zbytnio zadowoleni z tych zmian, ale co na ten temat sądzi szef Racing Point - Otmar Szafnauer? W rozmowie z Autosportem dyrektor zespołu stwierdził, że ta zmiana może przynieść niezamierzone konsekwencje. Na pytanie o tym, czy jest zadowolony z planów na 2021 rok odpowiedział: " Powinienem. Ale obawiam się, że za bardzo ogłupiamy ten sport, aby każdy mógł wygrać w każdą niedzielę." Jednak szef Racing Point najbardziej obawia się osiągów bolidów: "Jeżeli jedziemy sześć sekund na okrążeniu wolniej, to już nie jest Formuła 1. I zanim się zorientujesz, będziemy musieli spowolnić F2.&